niedziela, 3 lipca 2011

Alfred testuje kolory


Mała obietnica dalszych postępów w remoncie. Aktualnie już wszystko pomalowane, powiercone, pozawieszane.
Od wczoraj cieszymy się też schowkiem, w pocie czoła przywróconym do użyteczności przez Młodego :) Po wywaleniu 2 worów szpargałów, 5 pudeł badziewia i wielu pomniejszych zachomikowanych "cudów", z którymi wreszcie się rozstaliśmy - pozostała część zmieściła się bez problemów, przy okazji uwalniając miejsce w kuchni, salonie i sypialni. Koniec z potykaniem się o pudła!
Dziś deszczowe korzystanie z mieszkania :) Nawet laptop się znalazł :P
Więcej zdjęć wkrótce (jak słońce znów zaświeci).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz